Jak poradzić sobie z zimowym zmęczeniem? Czekolada na ciało, pobudzający krążenie peeling, witaminy
Zmęczone zimnem ciało, podkrążone oczy, szara cera, uczucie nieustającego napięcia czy bezsenność to najczęstsze problemy, z którymi w okresie zimowym boryka się większość z nas. Winny temu jest niski poziom nasłonecznienia, a tym samym barwnika melaniny. Z zimowym zmęczeniem jesteśmy jednak w stanie walczyć bardzo prostymi sposobami. Pomoże nam pobudzający krążenie peeling domowej roboty, zmiany w diecie i… czekoladowa terapia na ciało.
Domowa terapia pobudzająca ciało
Brak energii oraz złe samopoczucie skutecznie odpędzi naprzemienny prysznic (gorący oraz zimny natrysk) – tym prostym sposobem skutecznie pobudzimy krążenie. Jeśli dodatkowo do żelu pod prysznic dodamy nieco nieco gruboziarnistej soli lub cukru uzyskamy naturalny peeling. Stosowanie energetycznych maseczek poprawi natomiast stan cery – można przygotować je samodzielnie, wystarczy zmieszać żółtko jaja kurzego i łyżkę oliwy z rozgniecionym awokado, truskawkami, brzoskwinią lub bananem oraz miodem, kroplą gliceryny lub witaminy A. Aktywność fizyczna podniesie natomiast poziom serotoniny, nie bez przyczyny zwanej „hormonem szczęścia”, zaś częste spacery pozwolą nam dotlenić organizm oraz zapewnić skórze choć minimalną dawkę melatoniny.
Równie ważna dla uzyskania pożądanego efektu jest zróżnicowana dieta, bogata w witaminy i mikroelementy np.: witaminę C, PP, B1, B2, potas, magnez, wapń czy siarkę (zawarte zimą np. w kiełkach soi, rzodkiewek czy brokułów), prawidłowo zaplanowany jadłospis pozwoli nam na odbudowę ciała od wewnątrz i zniweluje negatywne skutki niekorzystnej, zewnętrznej aury. Napary z ziół: rumianku, melisy, bazylii, arcydzięgla, geranium czy macierzanki pozwolą na utrzymanie optymalnego efektu dobrego samopoczucia.
Także czekolada posiada zbawienny wpływ na nasz nastrój. Co jednak zrobić, by ten kuszący smakołyk nie stał się powodem zimowych, nadprogramowych kilogramów? Odpowiedź odnajdziemy odwiedzając salon SPA – to właśnie czekolada w formie płynnej stanowi składnik wielu zabiegów kosmetycznych. Kosmetolodzy przekonują, że „czekoladowa terapia” to wyjątkowo przyjemny sposób na relaksację i pielęgnację ciała oraz pobudzenie wszystkich zmysłów.
Miks witamin dobry na chłody
– Zabieg z kalifornijską czekoladą to pobudzający zabieg wykonywany z użyciem prawdziwej miazgi z nasion kakaowca, zawierających w sobie unikalny zbiór składników aktywnych: witamin A, B1, B2, C, D, E, K, minerałów: P, Ca, Mg, Cu, K, Fe, Na, Mn, I, przeciwrodnikowych polifenoli, kofeiny, teobrominy i masła kakaowego, dzięki którym skóra pozostaje gładka i sprężysta. Ponad to zabieg ten wzbogacony jest o specjalistyczny masaż relaksujący, wzmagający działanie produktów i przywracający harmonię i dobre samopoczucie – wyjaśnia Anna Machnik, kosmetolog Body Care Clinic w Katowicach.
Podczas zabiegu ciepła, płynna czekolada rozgrzeje nasze zziębnięte ciało, a relaksujący masaż i kojący zapach z nutą migdałów i pomarańczy ukoi zmysły powodując, że zimowa chandra zniknie niczym topniejący śnieg. – Zaś dla osób, które potrzebują kompleksowego odprężenia zamiast pobudzenia, polecany jest zabieg OM, który relaksuje, wycisza, doprowadza do natychmiastowego uspokojenia układu nerwowego i pozwala oddać się w przestrzeń, gdzie znajdziemy wewnętrzny spokój – mówi ekspertka Body Care Clinic.
W skład zabiegu wchodzą: peeling całego ciała, maska oraz masaż pojędrniający całego ciała. Peeling na bazie olejku aromatycznego z ylang-ylang, rumianku i lawendy oraz z soli morskiej równoważy, oczyszcza i odżywia skórę, pozostawiając ją gładką i miękką. Relaksujący olejek aromatyczny z róży damasceńskiej, jaśminu, ylang-ylang, jałowca i organicznego oleju sezamowego w połączeniu z delikatnym masażem działa odprężająco i rozciągająco.