Za młoda na paradontozę?
Głównie kojarzona ze starszymi ludźmi, ale diagnozuje się ją już u osób po dwudziestce. Co gorsza, początkowo jej samodzielne rozpoznanie jest praktycznie niemożliwe. Myślisz, że ciebie nie dotyczy?
Komplikacje w ciąży, wyższe ryzyko zachorowania na cukrzycę, problemy z układem krążenia i potencją, utrata zębów. To nie groźny wirus z Afryki, ale paradontoza. Badania doktora Raymonda White’a Jra dowodzą, że co czwarty dwudziestokilkulatek cierpi na zapalenie przyzębia, nie mając o tym pojęcia.
Cichy problem
Może się rozwijać długo, bez żadnych widocznych sygnałów. Często ostatecznie atakuje, gdy na leczenie objawów jest już za późno. W innych badaniach, statystyka wypada jeszcze gorzej – wśród trzydziestolatków, co trzeci ma cechy zapalenia przyzębia.
Główną przyczyną zachorowań wśród młodych ludzi są zęby mądrości. U większości przebadanych przez White’a osób w wieku 20-30 lat, które nie zdecydowały się na usunięcie ósemek, wykryto zapalenie przyzębia.
– Jeśli decydujemy się na pozostawienie zębów mądrości, musimy pamiętać, że wymagają szczególnej higieny. Przez swoje położenie, dotarcie do nich szczoteczką jest dużo trudniejsze, a tym samym są bardziej narażone na próchnicę, ale nie tylko. Szczególne uformowanie tkanek przyzębia wokół ósemek sprzyja powstawaniu stanów zapalnych – mówi doktor Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.
Łatwa profilaktyka
Złe nawyki żywieniowe, palenie tytoniu i nadużywanie alkoholu są w czołówce przyczyn powodujących zapalenie dziąseł. Tylko na ok. 1% zachorowań mają wpływ predyspozycje genetyczne, reszta zależy od nas. Podstawą profilaktyki jest, oprócz zmiany nawyków, odpowiednia higiena, czyli mycie zębów po każdym posiłku, przekonanie się do nitkowania i stosowanie antybakteryjnych płukanek. W gabinecie regularnie poddajemy się higienizacji, czyli piaskowaniu i skalingowi.
– Młodzi ludzie często myślą, że jeżeli mają zdrowe, białe zęby, to paradontoza im nie grozi. A to błąd! Paradontoza rozwija się niezależnie od próchnicy i dotyka także osób ze zdrowymi zębami – wyjaśnia stomatolog.
Jeżeli masz podatne na krawienie dziąsła, zauważasz, że szybko odkłada ci się kamień nazębny lub czujesz swój nieświeży oddech, to być może twoje dziąsła wołają o pomoc. Konieczna jest konsultacja stomatologiczna i kontrola stanu przyzębia. Stomatolog może zlecić wykonanie pantomogramu, czyli diagnostyki RTG, aby ocenić stan zębów poniżej linii dziąseł. U osób z grupy ryzyka wskazane jest wykonywanie zdjęcia pantomograficznego raz na 2-3 lata.
Paradontozę da się wyleczyć
Leczenie chorób przyzębia jest łatwiejsze u osób młodych. U seniorów nierzadko występują inne dolegliwości utrudniające przywrócenie dziąsłom zdrowia. Należy jednak pamiętać, że nawet najmniejszych objawów nie wolno lekceważyć i regularnie się badać. Paradontoza potrafi długo pozostawać w ukryciu, a jej zaawansowana postać wymaga drogiego i specjalistycznego leczenia.
– Leczenie zaczynamy od dokładnego oczyszczenia kieszonek dziąsłowych z zalegających osadów i biofilmu bakteryjnego. Następnie stosuje się tzw. sterowaną regenerację tkanek, która pozwala na odbudowanie przyzębia utrzymującego zęby na swoim miejscu. Jeżeli w wyniku paradontozy doszło do przesunięcia zębów, wtedy zalecamy leczenie ortodontyczne (nawet u osób starszych), a jeżeli pacjent stracił zęby, to możemy je odbudować na implantach – wyjaśnia dr Stachowicz.
Paradontoza nie dyskryminuje nikogo ze względu na wiek. Właściwa higiena i zmiana nawyków pozwolą uniknąć nieprzyjemnych procedur w gabinecie stomatologicznym, więc może lepiej zamiast paczki papierosów kupić nić dentystyczną?